2011/12/22

Parole, parole, parole... kiedyś w czasach mojej wczesnej młodości, przyjaciółce udało się wmówić mi że parole znaczy parówka. Bardzo dziwiłam się jak można śpiewać o parówce, ale ok (od zawsze byłam tolerancyjna) ludzie śpiewają przecież o tylu dziwnych rzeczach.
Słowa, słowa słowa, te powiedziane, pomyślane, te które zatrzymujemy tylko dla siebie, lub przeciwnie wyrzucamy z siebie na papier. Ja tych słów mam mnóstwo - w głowie. Układam zdania, ba całe akapity. Szlifuję, cyzeluję i gubię. Zapominam. Czasami uda mi się gdzieś coś zapisać, czasami zamieniam słowa w obraz.
Takim transformacjom słów, uczuć, emocji w obraz były poświęcone warsztaty żurnalowe z CZEKOCZYNĄ w ScrapStudiu. Poniższa praca to oczywiście wynik moich wysiłków zamienienia się na chwilę w Czeko.


Bardzo ważne zdanie powiedziane przez Czeko: nie twórzcie żurnala kiedy wam się nie chce, kiedy jesteście zmęczone, nie na siłę. Twórzcie wtedy kiedy jesteście pełne emocji, kiedy macie coś do powiedzenia. Być może coś przekręciłam, być może przefiltrowałam i wyciągnęłam tylko to z czym się zgadzam. W każdym razie praca bez emocji zawsze wg mnie będzie pusta i nijaka. Wykonana z najpiękniejszych materiałów, najcudaczniejszymi narzędziami nie dorówna tej ze ścinków ale pełnej treści i uczuć.

Pozdrawiam wszystkie uczestniczki warsztatów, a Czeko pięknie dziękuję za prowadzenie warsztatów i zdradzenie kilku fajnych trików.

Aaaa i chciałam jeszcze bardzo, ale to bardzo podziękować dziewczynom które prawie pod każdym postem u mnie zostawiają ciepłe, budujące słowa. Druga, Jyoti, Tymonsyl, Cynka ogromnie Wam dziękuję.

up date ;-) oczywiście jestem wdzięczna za każdy pozostawiony tu komentarz, każdy powoduje ogromną radość i każde słowo ma ogromną wagę dla mnie. Dziękuję za każdą wizytę u mnie także tym którzy nic nie piszą (sama rzadko komentuję czy to z lenistwa czy z braku czasu) Tak więc dziękuję WSZYSTKIM zaglądającym : *

2011/12/09

Kto wie kiedy pojawiłby się tu wpis , gdyby nie wyzwanie z 7 dots studio.
Zadanie polegało na stworzeniu pracy zainspirowanej projektami DT pokazanymi w nowym dziale 7 dots: Laboratorium i (co oczywiste) na wykorzystaniu materiałów z 7 dots studio.
Zdjęcia których użyłam zrobione zostały w "budce" na jednej ze stacji madryckiego metra i o mały włos podzieliłyby los zdjęć które zbierała Amelia - zupełnie nam się nie spodobały i naprawdę mogłyby wylądować podarte w koszu. No, ale nie wylądowały... :)
W opozycji do tego co za oknem mój skrap jest ciepły, słoneczny i kolorowy, a to zasługa wspaniałych papierów z kolekcji Dreamer, akwarelek i glimmer mistów.


2011/11/01

wpis do żurnala Urticy "kobieta w malarstwie" 
(jako pretekst do opowiedzenia historii/myśli/uczuć przedstawionej modelki)
wpis inspirowany obrazem Picassa i kawałkiem Lao Che








2011/10/28

Kolejny albumik, tym razem na rewelacyjnych papierach Finn - Dreamer!
Są naprawdę doskonałe! Dzięki Aniu!
Pokażę tylko niektóre karty bo sporo tego wyszło.




























Dziewczynom bardzo dziękuję za zgodę na publikację!
Wszystkiego najlepszego z okazji zawarcia związku!

2011/10/27

2011/10/24

kolejny wpis żurnalowy, tym razem u Ankan

2011/09/20

"...jak mówi B. Antochewicz kapitan MO... artystka pije... szkoda słów..."
w żurnalu Timboctou ciąg dalszy historii artystki ze spalonego teatru

 

2011/09/05

słuchając płyty  "Moja Emily Dickinson" projektu Bonarek & Wierzbicka



w eterycznym żurnalu Cynki poezja E.D.

2011/08/05

wpis w bajkowym żurnalu Finn




2011/08/03



w żurnalu Wolfann na temat "serce w roli głównej"
napis po łacinie głosi "tam skarb twój, gdzie serce twoje"

2011/07/23

żurnalowania ciąg dalszy
okładka mojego albumu


i wpis do żurnala Ushii

2011/07/21

no już naprawdę najwyższy czas coś wrzucić :)
poniżej dwie prace do wędrujących

pierwszy do żurnala Czekoczyny

drugi to wpis do mojego wędrownika



























2011/05/16

na imieniny Zosi sąsiadki


































Bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze, ogromnie to miłe!

2011/04/26

Kolekcja Piękności - Wolność; transfer na gesso, tusze distress, ecolina (Drysz :*)

cytat przewrotnie za Sylwią Chutnik z "Warszawy Kobiet".

2011/04/08

"...Nic, co dotyczy ciebie, nie wyblakło. Nadal masz kolor mej krwi. Jesteś moją krwią..." 
J.Winterson Zapisane na ciele.