2009/10/30

UWIELBIAŁA WYRAŻAĆ SIĘ POETYCKO


Andrzej Bursa Dyskurs z poetą

Jak oddać zapach w poezji...
na pewno nie przez proste nazwanie
ale cały wiersz musi pachnieć
i rym
i rytm
muszą mieć temperatury miodowej polany
a każdy przeskok rytmiczny
coś z powiewu róży
przerzuconej nad ogrodem

rozmawialiśmy w jak najlepszej symbiozie
aż do chwili gdy powiedziałem
"wynieś proszę to wiadro
bo potwornie tu śmierdzi szczyną"

możliwe że to było nietaktowne
ale już nie mogłem wytrzymać

***
Dziękuję Arine za wyróżnienie "Twój blog jest jak ze snu"
i przekazuję je Dryszce(to ta bardziej mroczna strona snu) i bardzo inspirującej 2:16

2009/10/26

Z cyklu WIEDŹMY POLSKIE ;-)

Jakiś czas temu miałyśmy przyjemność uczestniczyć z Finn, na zaproszenie Renifer-dzięki, dzięki, w małym zlocie (prawie) na Łysej Górze. Kierowane strumieniem wolnej świadomości , wibracjami ziemi, dźwiękami bębnów, wybrałyśmy sobie po totemie zwierzęcym. Mnie jak widać przyciągnęła Wilczyca,
Finn zaś wpadła w szpony Kruka.

(a moje zdjęcie jest autorstwa Costy - wielki buziak- tylko proszę pamiętać: nie było mnie na tym stole bilardowym ;-))

2009/10/14

Prośba


Na Frynowe wyzwanie przygotować miałyśmy interpretację hasła Erotyk, a pomocą był wiersz Rafała Wojaczka. Poeta ten należy do moich ulubionych, kilka jego wierszy lub cytatów z nich, wykorzystałam w swoich pracach, do kilku mam jeszcze pomysły. O erotyce Wojaczek pisał pięknie, odważnie, drapieżnie czasami wręcz turpistycznie.

Prośba to jeden z jego delikatniejszych erotyków. Taka też mam nadzieję jest moja praca.

Inne, naprawde fajne, interpretacje znajdziecie na Craftowie. Polecam szanownej uwadze.

2009/10/11

POUKŁADANA


Jestem poukładana. Inaczej.

a z tak zmienionego zdjęcia powstała powyższa "mozaika"


Wszystkim zwolennikom Jedynie Słusznego Poukładania
pokazuję język i dalej macham sobie nogami.

I bardzo dziękuję za akceptacje, wspieranie, wysłuchiwanie najmarniejszym z marnych:
Fil, Finn, i Mamami, Uhakowi i Wi; oraz Dziuplankom :*

2009/10/08

bardzo serdecznie dziękuję za komentarze pod poprzednim postem. są niebywale miłe.
obawiałam się trochę powrotu do moich wyklejanek, przez dwa miesiące wakacji nie zrobiłam kompletnie nic, a w kolejnym miesiącu miałam mega fobię że już na pewno nic nigdy nie stworzę - bo przecież już nie umiem, zapomniałam, nie mam nic do powiedzenia, pojawiło się tyle innych świetnych prac, nowych zdolnych osób... i tak dalej... ale nie jest ze mną tak źle jak myślałam... ;P


cóż za zaskoczenie... prawda? widelce... jestem już chyba nimi trochę zmęczona
ale kiedy myślę o powiedzeniu czegoś, nadal widzę świat i zdarzenia przez ich pryzmat
kiedyś mi przejdzie...
chyba
a te dwa wyjątkowo dobrze się wyginały :)

pozdrawiam bardzo słonecznie ciepło i kolorowo :D
(bosz... co za obrzydliwy optymizm, skąd to się u mnie wzięło?)

2009/10/02

LILITH


Pierwsza kobieta, dumna i niezależna...
Kobieta-demon najważniejsza z sukkubów.
Za niepodporządkowanie się mężczyźnie wyrzucona z raju.