Parole, parole, parole... kiedyś w czasach mojej wczesnej młodości, przyjaciółce udało się wmówić mi że parole znaczy parówka. Bardzo dziwiłam się jak można śpiewać o parówce, ale ok (od zawsze byłam tolerancyjna) ludzie śpiewają przecież o tylu dziwnych rzeczach.
Słowa, słowa słowa, te powiedziane, pomyślane, te które zatrzymujemy tylko dla siebie, lub przeciwnie wyrzucamy z siebie na papier. Ja tych słów mam mnóstwo - w głowie. Układam zdania, ba całe akapity. Szlifuję, cyzeluję i gubię. Zapominam. Czasami uda mi się gdzieś coś zapisać, czasami zamieniam słowa w obraz.
Takim transformacjom słów, uczuć, emocji w obraz były poświęcone warsztaty żurnalowe z CZEKOCZYNĄ w ScrapStudiu. Poniższa praca to oczywiście wynik moich wysiłków zamienienia się na chwilę w Czeko.
Bardzo ważne zdanie powiedziane przez Czeko: nie twórzcie żurnala kiedy wam się nie chce, kiedy jesteście zmęczone, nie na siłę. Twórzcie wtedy kiedy jesteście pełne emocji, kiedy macie coś do powiedzenia. Być może coś przekręciłam, być może przefiltrowałam i wyciągnęłam tylko to z czym się zgadzam. W każdym razie praca bez emocji zawsze wg mnie będzie pusta i nijaka. Wykonana z najpiękniejszych materiałów, najcudaczniejszymi narzędziami nie dorówna tej ze ścinków ale pełnej treści i uczuć.
Pozdrawiam wszystkie uczestniczki warsztatów, a Czeko pięknie dziękuję za prowadzenie warsztatów i zdradzenie kilku fajnych trików.
Aaaa i chciałam jeszcze bardzo, ale to bardzo podziękować dziewczynom które prawie pod każdym postem u mnie zostawiają ciepłe, budujące słowa. Druga, Jyoti, Tymonsyl, Cynka ogromnie Wam dziękuję.
up date ;-) oczywiście jestem wdzięczna za każdy pozostawiony tu komentarz, każdy powoduje ogromną radość i każde słowo ma ogromną wagę dla mnie. Dziękuję za każdą wizytę u mnie także tym którzy nic nie piszą (sama rzadko komentuję czy to z lenistwa czy z braku czasu) Tak więc dziękuję WSZYSTKIM zaglądającym : *
duzo sie tam dzieje na Twojej pracy
OdpowiedzUsuńoj duzo :))
Piekna słowa tam zamiesciłaś, troche mna tąpnęły :)))
buźka
ale inni też mogą pisać? ;)
OdpowiedzUsuńmnie się ogromnie podoba!!! choć oczywiście widać wpływ stylistyczny czeko, szczególnie jeśli chodzi o kolory ;) no ale jak zawsze u ciebie słowa z obrazem tworzą niesamowitą całość i świetnie się dopełniają!!!
zazdraszczam warsztatów i efektów!!:))
OdpowiedzUsuńStyl rzeczywiście "Czekoczynowy", ale i tak przebija "Twojość" tej pracy! Zwłaszcza słowa, których użyłaś! Ja też mam w głowie takie niewysłane listy:)
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle od "zawsze" lubiłam do Ciebie zaglądać!!!
Jak nie Twoje, a przecież Twoje! Jakby się nowe światy przed Tobą otworzyły!
OdpowiedzUsuńA kolory jak z najdelikatniejszej porcelany.
Ale kolory piękne i jasne :) Cudnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńTa praca jest absolutnie prześliczna. Uwielbiam każdy kawałeczek i słowa - ujmujące. Moim zdaniem najważniejsze jest to, że mimo wskoczenia w odrobinę inny styl zachowałaś siebie w całości i gdybym spotkała tę pracę bez podpisu od razu wiedziałabym, że należy do Ciebie. Bardzo Ci dziękuję za udział i tą miłą atmosferkę jaką wokół siebie zawsze tworzysz :))
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita! Pięknie to wszystko wyszło!
I to prawda z tym lenistwem (zaglądam tu często ale to chyba mój pierwszy komentarz).
Z nowym rokiem się poprawię :D
Piękna praca - rzeczywiście czekoczynowa :D Ja niestety nie mam tyle czasu, ile chciałabym lub ile powinnam mieć, by komentować :( Bardzo nad tym ubolewam. Najczęściej zaglądam bez komentowania po prostu - ale czasem staram się dać o sobie znać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
no to jak wszystkim dziekujesz to ja tez sie wpisze żeby sie ząłapać na te podziekowania :D
OdpowiedzUsuńPrace ci na żywo komentowałam ze jest super i bardzo Agnieszkowa bardzo bardzo
wpływ stylistyczny Czeko polegał na tym, że używałyśmy JEJ materiałów i przez nią wybranych kolorów.
OdpowiedzUsuńAguś, podziękowania idą do ciebie - za to, że dzielisz się z nami skrawkami swojego życia i emocji i swoim ogromnym Talentem.
dziękuję za nieustające poruszenia.
wzdycham głęboko i wpatruję się w monitor... ale zazdrość mnie zżarła, warsztatowa, no! Pięknie... i treść... i oprawa... ojej.
OdpowiedzUsuńja bardzo przepraszam, ale nie mogłam się dziś skupić na Twojej pracy, bo rozwaliłaś mnie parówką:-))))
OdpowiedzUsuńAleż to piękne! Oczu oderwać nie mogę. Co za kolory!
OdpowiedzUsuńno tak Ty mi dziękujesz, a ja przegapiłam TAKI wpis!!!!
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))))