Kto wie kiedy pojawiłby się tu wpis , gdyby nie wyzwanie z 7 dots studio.
Zadanie polegało na stworzeniu pracy zainspirowanej projektami DT pokazanymi w nowym dziale 7 dots: Laboratorium i (co oczywiste) na wykorzystaniu materiałów z 7 dots studio.
Zdjęcia których użyłam zrobione zostały w "budce" na jednej ze stacji madryckiego metra i o mały włos podzieliłyby los zdjęć które zbierała Amelia - zupełnie nam się nie spodobały i naprawdę mogłyby wylądować podarte w koszu. No, ale nie wylądowały... :)
W opozycji do tego co za oknem mój skrap jest ciepły, słoneczny i kolorowy, a to zasługa wspaniałych papierów z kolekcji Dreamer, akwarelek i glimmer mistów.
Ale fajne kolory!!! Mnóstwo życia w tej pracy!
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze,ze zdjęcia ocalały:))
Wyglądają na totalny sponton;) I ładnie wyglądacie!
ciepło, cieplej, gorąco! ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję ci za tę mini ucieczkę od tego, co za oknem.
a teraz wracam napawać się niuansami.
ja nie mogę z tymi Twoimi fakturami, pękam z zazdrości, że ja tak nie potrafię!
OdpowiedzUsuń:)))))))))))))ależ!
OdpowiedzUsuńcudne tło, rewelacyjne ciepłe kolory, super radosne zdjęcia i masa znaczących szczególików - świetna praca!!!
OdpowiedzUsuńCudna praca! Dobrze, że zdjęcia nie zginęły, bo są świetne - zwłaszcza w takiej oprawie!
OdpowiedzUsuńtoć po uszach bys dostała gdybys zdjecia wywalila :) fajnie wyszłyscie i uwielbiam zdjecia z budki, sama mam kilka takich spontanów :))
OdpowiedzUsuńscrap, no ten tego jak zwykle? ehhehe
buziole dla Was :*