2008/03/10

sztuka dla sztuki, czyli coś do niczego...
kolaż zatytułowany "podróż do Irlandii"

doskonale pasujący do mojego szewskiego poniedziałku

14 komentarzy:

  1. oj Aga ja się boje jak ty tak bez głowy...
    ale kolaż genialny!!

    te zielenie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Finn zaślini monitor hhaha
    ściskam Cię :* piękny kolaż

    OdpowiedzUsuń
  3. No co tu wiele pisac, nic poza tym że jestem pełna podziwu dla Twojej umiejetności oddania emocji papierowi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko-Anno jak dawno ty nie byłam o jej a takie śliczne nowości!!!!!!!!!!!!!
    Choć przyznam się, że miałam szczęście jedną z Twoich prac podtykać i pomacać;)))
    Jestem pod mega wrażeniem!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super obrazek, ciekawi mnie tylko co sie dzieje z odcietymi glowkami? :P

    I odwieczne - jak Ty to robisz?

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga... aż mnie ciary po tyłku przeszły...

    Kocham Twoje prace z wylewającymi się bokami emocjami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, znowu te warstwy i warstewki :)
    I nawet dojrzałam maleńkie frędzelki u dołu płaszczo-sukni;)
    Ja nie wiem (nadal!) jak Ty to robisz, że potrafisz wkomponować w swojej pracy nawet coś takiego jak zawiasik ;)
    I te szycia...mmmm... :)
    Haha, nawet brak głowy mi nie przeszkadza...buja w chmurach ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. trochę staszno...

    OdpowiedzUsuń
  9. kap kap kap ślina na klawiaturkę........ zielenie...... a główek odciętych sie nie boję - znam ten papier i wiem, dlaczego tak jest - między innymi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacyjny! (nic więcej nie dam rady z sensem napisać)

    OdpowiedzUsuń
  11. cudne - idealnie współgra z moim nastrojem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Kosmos po prostu, piękny - udaję, że nie widzę braku głowy schizolu.......

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo dziękuję mojej sparchaciałej grupie wsparcia :*

    Marsza - :* zaglądaj częściej

    Asiu Wu - no ja po prostu siadam sobie w kąciku i kleję papierki...

    Kara znasz moje stare prace, nigdy nie były specjalnie wesołe ;)

    a główek te odwłoki nie mają od nowości... to taki papier... więc nic w tym strasznego... uhuu...

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak na niego więcej patrzę to coraz więcej mi sie widzi.

    OdpowiedzUsuń