Wpis do dziennika forumowej koleżanki(powstał już jakiś czas temu). Niestety to co pokazuję nie jest końcową wersją. Po skończeniu zapakowałam dziennik w kopertę i wysłałam zupełnie zapominając o fotce... Zmiany były niewielkie, ot kosmetyczne przyciemnienie w niektórych miejscach, inna tasiemka przy tagu, więc klimat pracy pozostał ten sam...
cześć Agnieszko:) pamiętam, kiedy tutaj zaglądałam jakiś czas temu,a ty zaczynałaś bawić się w papierowe scrapy. to co tutaj dzisiaj znalazłam jest powalające! tworzysz piękne rzeczy:)
OdpowiedzUsuńAga nam szaleje,świetna stronka jestes w swoum żywiole nie ma co :)
OdpowiedzUsuń:) staram się wykorzytywac chwilowe napady weny ;)i te ochłapy wolnego czasu które posiadam...
OdpowiedzUsuń