ogłoszenie parafialne czyli słowo na piatek (eghmmm... sory)
W tajnym losowaniu nadzorowanym przez uśmiech białego kota wylosowane zostały:
ANET, ROSSIE, JAŚMINOWASIA
wyżej wymienione proszone są przede wszystkim o cierpliwość, jakieś sugestie no i adresy z formułka "...zgadzam się na przetwarzanie moich danych..." (bosz...jaki ja mam dziś dobry humor - to nienormalne)
bonusowo:
Wpis do wędrującego albumu Moniq Skrawki z (s)życia. U mnie nie szycia ale skrawki na pewno.
Bardzo długo przymierzałam się do tego wpisu, po pierwsze dlatego, że staram się nie robić wpisów
"bo muszę" i jak nie mam pomysłu to czekam... i czekam... i czekam... a po drugie, i najważniejsze,
bardzo chciałam żeby był to wpis wyjątkowy ze względu na moja wielką sympatię dla właścicielki,
na (irracjonalne?) poczucie pewnej więzi. Siostra w Mroku... i już.
Kiedyś otarłam się swoimi zainteresowaniami o Tarota.
Do dziś zdarza mi się pewne sytuacje, wydarzenia, osoby, określać za pomocą symboliki kart.
W tajnym losowaniu nadzorowanym przez uśmiech białego kota wylosowane zostały:
ANET, ROSSIE, JAŚMINOWASIA
wyżej wymienione proszone są przede wszystkim o cierpliwość, jakieś sugestie no i adresy z formułka "...zgadzam się na przetwarzanie moich danych..." (bosz...jaki ja mam dziś dobry humor - to nienormalne)
bonusowo:
Wpis do wędrującego albumu Moniq Skrawki z (s)życia. U mnie nie szycia ale skrawki na pewno.
Bardzo długo przymierzałam się do tego wpisu, po pierwsze dlatego, że staram się nie robić wpisów
"bo muszę" i jak nie mam pomysłu to czekam... i czekam... i czekam... a po drugie, i najważniejsze,
bardzo chciałam żeby był to wpis wyjątkowy ze względu na moja wielką sympatię dla właścicielki,
na (irracjonalne?) poczucie pewnej więzi. Siostra w Mroku... i już.
Kiedyś otarłam się swoimi zainteresowaniami o Tarota.
Do dziś zdarza mi się pewne sytuacje, wydarzenia, osoby, określać za pomocą symboliki kart.
osz dżyzas...
OdpowiedzUsuńjak ja w ogóle mogę się u Ciebie wypowiadać... no jak?
Pojechałaś po bandzie.. do zmacania konkretnego!!!
a że co? że przyjeżdżasz? powiedz że taaaaaaaaaaaak :D (bo ten dobry humor to na bank z tego tytułu, że mnie zobaczysz ahahaha :P )
wow........
OdpowiedzUsuńzaniemówiłam...
przyjdę później jeszcze....
Nie znam tarota, i nie znam symboliki kart które dodałaś ale na pewno wiem, że wszystko czego użyłaś ma symboliczne znaczenie.
OdpowiedzUsuńno.
szkooooda że nie wygrałam :)
Przyjeżdżasz? :)
wpis jest niesamowity, już sam pomysł powala, no a wykonanie to już brak słów...
OdpowiedzUsuńsłów mi w ogóle zabrakło kiedy zobaczyłam siebie (w sensie nick mój) w notce i nie mogę uwierzyć, że to mnie wylosowałaś i dostanę jakieś cudo stworzone Twoimi rękami, to jest po prostu zbyt piękne, żeby było prawdziwe.
adres wyślę na maila :)
o cholero nagła ty, czy jest w tobie coś, co nie będzie mnie fascynować?
OdpowiedzUsuńja pierdzielę...no lepiej chyba trafić nie mogłaś, to jest boskie.... i te karty i zegarkowe części...mrrrrrr..oj aż mnie dusi z zazdrości podłej, ja też taki chcę......:*
jest magiczny!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńklimacior...i już
OdpowiedzUsuń..... mowę mi odebrało....
OdpowiedzUsuń.......
........
.........
..........
DZIĘKUJĘ!!!!!!!!
.........
..........
...........
......więcej teraz nie wyduszę....
wymacany tylko qrka wodna tych wróżb sie nie doczekałam jeszcze w swoim zyciu ;>
OdpowiedzUsuńAguś jaki wpis o_O
OdpowiedzUsuńaż mnie ciary po tyłku przeszły o_O
{też się kiedyś przytulałam z tarotem ;)}
Kurdeee AA czemu Ty mnie powróżyłaś ? My RYBY kochamy takie klimaty ;D Piękny, magiczny wpis.. no kparka leży na ziemi i zgrzyta z zazdrości zębiskami...
OdpowiedzUsuńcmoksssss
p.s. Aga ja chce adres tego salonu.. jak wyjde z kataru ide kolczyk w nochala zasadzić ;D
no cóż, niewiele mam czasu na leżenie z zachwytu, więc się szybko - ale konkretnie - będę zachwycać!!
OdpowiedzUsuńchyba powoli dochodzę do sedna mojego zakochania w Twoich dziełach!! wiele prac można próbować rozłożyć "na części pierwsze" i potem próbować zrobić coś podobnego. Twoje prace - choć tak wiele różności na nich znaleźć - są nierozbieralną całością!! To tak jakby w digi spłaszczyć wszystkie warstwy i już nic nie można oddzielić, wymazać, usunąć... to już całość na wieki... howk!
Genialny blog! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWybałuszam gałki oczne i dopatruję sie nowych szczegółów w tej niesamowitej kompozycji :)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam wpisu i talentu :))
Za każdym razem, jak oglądam Twoje prace dochodzę do wniosku, że doszłaś już do tak wysokiego etapu w twórczości, że chyba nie uda Ci się wymyślec nic nowego, nic odkrywczego;-) I co pewien czas wyprowadzasz mnie z tego błędu - za co wielka chwała Ci i cześć:-) Wpis do albumu i sam pomysł na wkomponowanie tart tarota zasługuje na medal! Warstwowość i metalowe elemnty - sam "smaczek" i Twoj znak rozpoznawaczy. Całość - mistrzostwo świata!
OdpowiedzUsuńcholerny niesprawiedliwy świt
OdpowiedzUsuń;))
magiaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaa
świt ujdzie
OdpowiedzUsuń"świat" miało być hahah
:*
Nie znam się na tarocie, ale całość mnie powaliła, mnogością elementów, warstwowością i magicznym klimatem!
OdpowiedzUsuńhmmm...warstwy...kolory...symbole...podziwiam,że potrafisz przenieść to co w głowie na papier...oryginalny wpis i chyba dosyć osobisty...dziękuje , że się podzieliłaś
OdpowiedzUsuńno co tu dużo mówić... Ty jesteś genialna i już... :*
OdpowiedzUsuńbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu ryczę normalnie ryczę buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
OdpowiedzUsuńja chciałam wygrać. buuuuuuuu
ech, ale zaszczyt mnie kopnął:) normalnie nie mogę uwierzyć, że jakaś maszyna losująca trafiła na mnie:)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że będę miała coś co wyszło spod Twoich zdolnych łapek:)
o wygrało mi się, dziękuję :***
OdpowiedzUsuńno dobra , histeria ze szczęsciaaaaaaaaa
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła się nim nacieszyć. Perspektywa, że w każdej chwili będę mogła po niego sięgnąć, sprawia, że czuję się tak durnowato zadowolona i podekscytowana... Nieziemski jest ten wpis, kosmos jakiś...
OdpowiedzUsuń