ale smołowa faktura.. czad.
o cholera.To jest przepiękne........
Gdy spojrzałam na Twoją pracę od razu w uszach zabrzmiała mi Lady In Red - Chris de BurghŚwietnie jak zawsze.
mam ochote na lets dens, no i jest...ładniunie
TEN SCRAPTEN PODKŁAD MUZYCZNY AGA JA CIEBIE MOGE ŁYCHAMI JEŚĆ ;D
o_O (moja standardowy wyraz u Ciebie na blogu)
fak...kocham Cię.
Wrrrrrróć o_O (mój standardowy wyraz twarzy u Ciebie na blogu)(teraz dobrze )
matko jedyna, ciary olołwer!fantastyczny skrap!!!!!!!!!
Zachwycam się tymi fakturami, szkoda, że zdjęć pomacać nie można!
Czekam na jakąś wystawę Twoich prac! Dopiero wtedy będzie można chyba dostrzec wszelkie subtelności tych małych dzieł... jak zwykle niestandardowo i z klimatem.
byłam...
O ja.. ta faktura po lewej! Co to jest?? Scrap jest niesamowity (jak zwykle) i niepokojący jednocześnie (też jak zwykle ;))
osz...... O.O
Nie potrafię się z sensem wyjęzyczyć... mogę tylko Ooooo....Wow! z siebie wydusić...
Mrrrr...szkoda, że zmacać nie można...
zatkało mnie z zachwytu
też miałam chęć scrapować nogi... też w kabaretkach... ale teraz, nołłej...Mistrzyni faktur, mistrzyni klimatu...achhhh.......
faktura tła powala na kolana :D kolana też :D ha ha
ale smołowa faktura.. czad.
OdpowiedzUsuńo cholera.To jest przepiękne........
OdpowiedzUsuńGdy spojrzałam na Twoją pracę od razu w uszach zabrzmiała mi Lady In Red - Chris de Burgh
OdpowiedzUsuńŚwietnie jak zawsze.
mam ochote na lets dens, no i jest...ładniunie
OdpowiedzUsuńTEN SCRAPTEN PODKŁAD MUZYCZNY AGA JA CIEBIE MOGE ŁYCHAMI JEŚĆ ;D
OdpowiedzUsuńo_O (moja standardowy wyraz u Ciebie na blogu)
OdpowiedzUsuńfak...
OdpowiedzUsuńkocham Cię.
Wrrrrrróć o_O (mój standardowy wyraz twarzy u Ciebie na blogu)(teraz dobrze )
OdpowiedzUsuńmatko jedyna, ciary olołwer!
OdpowiedzUsuńfantastyczny skrap!!!!!!!!!
Zachwycam się tymi fakturami, szkoda, że zdjęć pomacać nie można!
OdpowiedzUsuńCzekam na jakąś wystawę Twoich prac! Dopiero wtedy będzie można chyba dostrzec wszelkie subtelności tych małych dzieł... jak zwykle niestandardowo i z klimatem.
OdpowiedzUsuńbyłam...
OdpowiedzUsuńO ja.. ta faktura po lewej! Co to jest?? Scrap jest niesamowity (jak zwykle) i niepokojący jednocześnie (też jak zwykle ;))
OdpowiedzUsuńosz...... O.O
OdpowiedzUsuńNie potrafię się z sensem wyjęzyczyć... mogę tylko Ooooo....Wow! z siebie wydusić...
OdpowiedzUsuńMrrrr...
OdpowiedzUsuńszkoda, że zmacać nie można...
zatkało mnie z zachwytu
OdpowiedzUsuńteż miałam chęć scrapować nogi... też w kabaretkach... ale teraz, nołłej...
OdpowiedzUsuńMistrzyni faktur, mistrzyni klimatu...achhhh.......
faktura tła powala na kolana :D kolana też :D ha ha
OdpowiedzUsuń