nigdy nie lubiłam czerwonego, to nie mój kolor
za mocny, zbyt agresywny, niespokojny
ale czasami kolor potrafi spaść na nas niespodziewanie...
z nieba... jak deszcz...
bliższe wersji oryginalnej są kolory detalu
scrap dla Kamaftut, z zabawy "dwa skrapy dalej" na forum Scrappassion
Masz rację...też czerwień dla mnie za mocna, a tu proszę taki efekt, nie daje po oczach a rozczula każdy szczegół...Piękne!
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze, że spadł :))
OdpowiedzUsuńcudeńko!
ale dałaś czadu !!! wyszło obłędnie :]
OdpowiedzUsuńo Boże... no nieźle kochana... ja pitole... spadłam z krzesła... obłędny scrap! Nie oddałabym go za chiny!
OdpowiedzUsuńAgnieszko... no po prostu słów mi zabrakło.. przepiękny!
Oj Aga - z czerwienią musisz przeprosić się koniecznie, bo ten jak mówisz zbyt mocny kolor pasuje do Ciebie (Twoich prac) idealnie. Ja w ogóle uważam, że potrafisz cudownie wręcz bawić się mocnymi, wyrazistymi kolorami.
OdpowiedzUsuńA sama ramka - zakochać się można:-)
Na etapie ramek jestem (ha,ha) - scrap oczywiście, nie ramka. Choć ja właśnie jako ramkę bym go potraktowała.
OdpowiedzUsuń:) dziękuję, dziękuję... ale mi fajnie, ale mi miło
OdpowiedzUsuńkocham Was, kocham Was :*
No i jest mój :). Agnieszko kocham Twoje scrapy a posiadanie takowego, to dopiero nagroda :*
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo.
PS napatrzeć się nie mogę ...