2010/09/30

kartka z art journala (wyzwanie mixmediowe#21)

 bazą pracy jest stara kartka z książki na którą nałożyłam grunt syntetyczny (coś jak gesso)
użyłam akwareli, ołówka, pigmentów Pearl EX, glimmer mistów, tuszy disstres, muliny, serwetek, stempli







































































i wpis do wędrującego Rae... tak zrobiłam go w końcu... po chyba 3 latach...
praca powstała dzięki temu wyzwaniu Annar i dzięki disstresowym kursom Tusi 
- ile to człowiek się jeszcze musi nauczyć ;-)

Rae naprawdę pozypuję głowę popiołem...

 i nigdy więcej wędrowników brrr ;-)

7 komentarzy:

  1. :)
    ach... ach ach :)
    zaintrygowałaś mnie tym gruntem syntetycznym, muszę podpytać dokładniej co i jak, może i mnie się nada?
    Świetne, Twoje ka każdym calu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite wpisy. Jestem pod wrażeniem. Są świetne.

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze jak tu wchodzę, zatyka mnie...i tym razem nie inaczej:))
    niezwykłe oba!!!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. no, ja bym czekała i 3 lata na taki wpis:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepadam za lawendą, a tu w pierwszej pracy widzę, że taka Lawendowa Święta... a Lawendowe Pole - masz coś wspólnego z nimi? Od dawna wiem o tej pani, która porzuciła miejski byt i nurza się w lawendowe aromaty, i zazdroszczę jej, i już myślałam, czy by nie uciec i nie zamieszkać gdzieś u niej za piecem... Piękne prace, podziwiam Twój talent. Chylę czoła.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hey, I noticed art as one of your interests, I started a new art blog maybe u'll like it! Thanks and keep up great work.

    OdpowiedzUsuń
  7. wspaniałe
    w temacie wędrownym podaję rękę

    OdpowiedzUsuń